W sercu Warszawy rozwinęła się opowieść, która mogłaby uchodzić za scenariusz nowoczesnej sagi sąsiedzkiej. Głównymi postaciami są Rafał Zaorski, ekscentryczny milioner o nietuzinkowym podejściu do inwestycji, oraz wspólnota mieszkaniowa z ekskluzywnego adresu Złota 44. Konflikt rozgorzał wokół projektu Zaorskiego, znanego jako "Epicki Flip", który miał na celu podzielenie jego luksusowego apartamentu nr 504 na 20 000 części oraz ich późniejszą sprzedaż.
Epicki flip na Złotej 44 wylądował w sądzie
Działania sądu oraz wspólnoty mieszkaniowej skutecznie zablokowały możliwość sprzedaży udziałów w apartamencie. Decyzja Sądu Okręgowego w Warszawie, konkretnie IV Wydziału Cywilnego, w sprawie zabezpieczenia roszczenia wspólnoty przez ustanowienie zakazu zbywania lub obciążania mieszkania, wywołała znaczne poruszenie. To bezprecedensowe rozstrzygnięcie, na chwilę obecną uniemożliwia jakiekolwiek transakcje na udziałach mieszkania. Podkreśla ono, iż prawo własności nie jest bezwzględne i może być ograniczone przez normy społeczne, porządek domowy oraz zasady dobrosąsiedzkiego współżycia.
Argumentacja prawna wspierająca wspólnotę była solidna, wskazując na konieczność ochrony interesów jej członków w obliczu naruszeń porządku domowego i problemów z użytkowaniem innych lokali spowodowanych przez właściciela apartamentu numer 504. Zachowania Zaorskiego, włącznie z planami sprzedaży udziałów, sprowokowały członków wspólnoty do podjęcia stanowczych działań prawnych, mających na celu usunięcie milionera z ich grona.
Rafał Zaorski kontra wspólnota
Sprawa projektu "Epicki Flip" i powiązane z nim postępowanie sądowe to najnowsze epizody w serii sporów między Zaorskim a zarządem Złotej 44. Koncepcja podziału najdroższego apartamentu w Polsce, nabytego przez Zaorskiego w połowie 2022 roku za sumę bliską 23 milionom złotych, na tysiące mniejszych części, wzbudziła duże zainteresowanie, ale również spotkała się z oporem ze strony społeczności Złota 44.
Ta historia stanowi interesujący przypadek na skrzyżowaniu prawnych, finansowych i społecznych dylematów, ukazując zarówno innowacyjność w zakresie inwestowania, jak i ograniczenia wynikające z życia w regulowanej społeczności mieszkaniowej. Wszystko to rodzi pytanie o przyszłość "Epickiego Flipu" i sposób, w jaki Zaorski dostosuje się do nowych realiów narzuconych przez wspólnotę i sąd.