Właśnie zaprezentowano projekt ustawy, który może zmienić reguły gry na rynku mieszkaniowym dla wielu osób. "Kredyt na start" to nowa propozycja rządowa, następca programu "Bezpieczny kredyt 2 procent", ale z szerszym zakresem wsparcia i bardziej zróżnicowanymi opcjami dla przyszłych właścicieli domów i mieszkań.
Co oferuje "Kredyt na start"?
- Dwa rodzaje kredytów: hipoteczne (na zakup, budowę, wykończenie domów jednorodzinnych lub zakup mieszkań) oraz konsumenckie (na pokrycie kosztów partycypacji lub wkładu mieszkaniowego).
- Wsparcie skierowane do osób, które obecnie nie posiadają własności nieruchomości, z możliwością aplikowania o kredyt przez jednego z małżonków, nawet jeśli drugi posiada już nieruchomość.
- Specjalne warunki dla rodzin z dziećmi
- Limit wieku w przypadku gospodarstw jednoosobowych - nieukończone 35 lat życia w momencie złożenia wniosku
Jakie są limity i warunki?
- Dochodowe ograniczenia i skalowanie dopłat w zależności od wysokości dochodów oraz liczby osób w gospodarstwie domowym. Próg dochodowy wynosi 7 000 zł dla singli, z rosnącym limitem dla gospodarstw wieloosobowych, aż do 23 000 zł dla rodzin 5-osobowych i większych.
- Maksymalne kwoty kredytów (a raczej limity obowiązujące do wyliczenia dopłat) ustanowione na poziomie od 200 tys. zł dla singli do 600 tys. zł dla gospodarstw 5-osobowych i większych, z dodatkowymi regulacjami dotyczącymi kwoty kredytu konsumenckiego ustawionej na 100 tys. zł.
- Dopłaty do rat kredytowych dostosowane do liczby dzieci w rodzinie, z różnymi stałymi odejmowanymi od wskaźnika, co wpływa na finalną kwotę wsparcia.
- Kwartalne limity wniosków, które mają na celu regulację dostępu do programu, z zastrzeżeniem, że w pierwszym roku działania programu limit wynosi 35 tys. wniosków.
Projekt ustawy przewiduje, że możliwość aplikowania o "Kredyt na start" będzie dostępna do końca 2027 roku, co ma stanowić wsparcie dla osób zaciągających kredyt w okresie wciąż wysokich stóp procentowych.
Czy "Kredyt na start" okaże się skutecznym narzędziem w realizacji marzeń o własnym domu lub mieszkaniu dla szerokiej grupy Polaków? Z pewnością jest to krok w kierunku zwiększenia dostępności mieszkań dla osób, które obecnie stoją przed wyzwaniem wejścia na rynek nieruchomości.